Centra danych chcą redukować swój ślad węglowy. Inwestują nie tylko w zieloną energię, lecz także w odpowiednie materiały budowlane i systemy chłodzenia
Centra danych stają się coraz bardziej efektywne energetycznie. Na redukcję ich śladu węglowego składa się szereg czynników, takich jak wykorzystanie zielonej energii czy wydajne chłodzenie serwerów, ale i takich, które pojawiają się już na etapie budowy, w tym odpowiedni dobór cementu. To dlatego korzystanie z usług data center może być dla firm bardziej zrównoważonym rozwiązaniem niż utrzymywanie własnej infrastruktury. Tym bardziej że jest to także bardziej efektywne kosztowo.
– Mając w biurowcu własną serwerownię, korzystamy z prądu, który jest negocjowany przez administratora budynku, i efektywność prądowa jest bardzo niska – podkreśla w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Adam Ponichtera, dyrektor generalny Data4 Poland. – My możemy na wiele sposobów zmniejszyć ślad węglowy w data center. Przede wszystkim możemy podpisać umowę z producentem zielonej energii, ze źródeł odnawialnych. To spowoduje zdecydowany spadek śladu węglowego z uwagi na to, że produkcja energii stoi na węglu. Drugą rzeczą jest free cooling, który powoduje, że chłodzimy zamkniętą wodę z glikolem w cyrkulacji data center poprzez powietrze. Jesteśmy w strefie klimatycznej, która powoduje, że jest to jeszcze w miarę łatwe w porównaniu do innych krajów jak Hiszpania czy Włochy.
Z danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej, na które powołuje się działająca w sektorze Big Data firma NowVertical, wynika, że centra danych odpowiadają za około 2 proc. wszystkich globalnych emisji dwutlenku węgla. Za połowę tej ilości odpowiadają po równo Stany Zjednoczone i Azja.
– Przede wszystkim ten ślad węglowy generuje energia, jej produkcja i zużywanie. Jest to blisko 50 proc. cyklu życia data center. Kolejne pozycje to budowa samego data center – mówi Adam Ponichtera.
Oszczędności – zarówno środowiskowe, jak i kosztowe – przynosi odpowiednie dostosowanie pojemności i usług data center do potrzeb klienta. Z badania przeprowadzonego na zlecenie Forbesa wynika, że dostawcy usług chmurowych wykorzystują zaledwie 20–40 proc. możliwości serwerów, którymi dysponują.
– Klienci widzą, że koszty rosną i to nie tylko prądu, ale też zakupu wyposażenia, aby utrzymać swoje centrum danych. Z kolei data center, które prowadzi operacje w danym kraju, może z punktu widzenia wielkości oraz zasobności negocjować te warunki na trochę innych zasadach niż klienci biznesowi, którzy mają jedną serwerownię. My zużywamy prądu zdecydowanie więcej niż serwerownia klienta, dlatego też mamy większe możliwości, aby negocjować koszty – mówi dyrektor generalny Data4 Poland.
Jak podkreśla, jest szereg wskaźników, które pozwalają porównać efektywność w data center i we własnej serwerowni.
– Jednym z nich jest PUE, czyli power usage effectiveness, pokazujący efektywność zużycia mocy podczas chłodzenia zasobów. Drugim jest water usage effectiveness, czyli zużycie wody do chłodzenia data center, a trzecim carbon usage effectiveness – to jest współczynnik, który pokazuje ilość węgla i drogi węglowej, która jest generowana przy budowie data center oraz własnej serwerowni. Zbierając to w jedno, możemy zobaczyć, czy korzystniejsze jest budowanie i inwestowanie we własne ośrodki, czy też skorzystanie z wiedzy i doświadczenia profesjonalnego data center – mówi Adam Ponichtera.
Spółka Data4 Poland buduje swój pierwszy polski kampus w Jawczycach pod Warszawą. Na kampus składają się cztery centra przetwarzania danych o docelowej mocy sięgającej 60 MW. Kampus będzie obsługiwać 220 dostawców i operatorów chmurowych, zarówno z Polski, jak i całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Data4 jest obecna we Francji, Włoszech, Hiszpanii, Luksemburgu i Polsce. Posiada znaczne rezerwy gruntów i mocy, które wkrótce zostaną rozszerzone do poziomu 185 ha i 843 MW. Jak zapewnia spółka, sposób działania centrów danych jest organizowany zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju.
– Neutralność klimatyczna w data center to na pewno wyzwanie na najbliższe lata. W Europie istnieje pakt o neutralności klimatycznej, który zakłada, że do 2030 roku tę neutralność klimatyczną osiągnie 25 jego sygnatariuszy, w tym również Data4. Chcemy, abyśmy tę trudną drogę przechodzili nie tylko my, ale też i nasi partnerzy czy konkurenci, wiedząc o tym, że wykorzystanie danych i rozrost danych będzie szedł z nami przez cały czas – podkreśla dyrektor generalny Data4 Poland.
Według Research and Markets światowy rynek centrów danych w 2021 roku wypracował przychody na poziomie niemal 216 mld dol. Do 2027 roku wzrosną one do ponad 288 mld dol.
Źródło: https://biznes.newseria.pl/news/centra-danych-chca,p649731983